then! ale now mnie mile zaskoczyło :)
każda stylizacja choćby najpiękniejsza na Audrey pokazuje jak niepowtarzalny jest oryginał i, że nikt nie może się z nią równać.
uwielbiam ją <3
a jak dla mnie zdecydowanie now, bo ja potrafię być obiektywna ;p
Obie są piękne :)
Obie, obie :) Audrey to zawsze Audrey, ale Annie wygląda równie przepięknie.
Jakoś Annie nie zupełnie mi tu pasuje..niestety
Fajny blog, rozejżę się tu troszkę ;))Zapraszam do mnie
Anne wygląda zupełnie jakby była jej córką. Obie wyglądają co najmniej powalająco.
Anne jest piękna, ale mimo wszystko klasyka jest klasyką, stawiam na "then" ;)
obie cudowne, ale Audrey, to Audrey ;))więc "then"!
then! ale now mnie mile zaskoczyło :)
ReplyDeletekażda stylizacja choćby najpiękniejsza na Audrey pokazuje jak niepowtarzalny jest oryginał i, że nikt nie może się z nią równać.
ReplyDeleteuwielbiam ją <3
ReplyDeletea jak dla mnie zdecydowanie now, bo ja potrafię być obiektywna ;p
ReplyDeleteObie są piękne :)
ReplyDeleteObie, obie :) Audrey to zawsze Audrey, ale Annie wygląda równie przepięknie.
ReplyDeleteJakoś Annie nie zupełnie mi tu pasuje..niestety
ReplyDeleteFajny blog, rozejżę się tu troszkę ;))
ReplyDeleteZapraszam do mnie
Anne wygląda zupełnie jakby była jej córką. Obie wyglądają co najmniej powalająco.
ReplyDeleteAnne jest piękna, ale mimo wszystko klasyka jest klasyką, stawiam na "then" ;)
ReplyDeleteobie cudowne, ale Audrey, to Audrey ;))
ReplyDeletewięc "then"!